020.

Zakupy. Zakupy. Zakupy. Ostatnio mi to wychodzi zdecydowanie fatalnie! No bo przecież jadąc do Poznania na świąteczne zakupy zapomniałam sprawdzic ile mam fundyszy w portfelu i czy powinnam wybrac cos z mojej magicznej skarbonki. I takim sposobem byłam bez pieniedzy dzis na zakupach. Mimo to spędziłam cudownie czas z Kubą. Żadnych ciuchów na Sylwestrową noc nie mam !
Te święta będą inne....
Życze Wam wesolych i pogodnych świąt. Żyjcie radością i w noeym roku zakończcie wszelkie konflikty. Szczęścia i dużo miłości !
Zapraszam do oglądania.

2 komentarze:

Dziękuje za każdy komentarz :)

Copyright © 2016 In Concrete Jungle , Blogger